Fotoradary to oczywiście bardzo niejednoznaczny, jeżeli chodzi o opinie kierowców, temat. Są tacy, którzy uważają, że powinno być ich jak najwięcej poustawianych w tych najbardziej newralgicznych miejscach. W końcu trzeba przyznać, że takie technologiczne rozwiązania odnoszą skutek, aby ograniczyć prędkość poruszających się pojazdów. Polscy kierowcy niestety mają wciąż złe nawyki i bardzo często przekraczamy prędkość nawet w tych najbardziej niebezpiecznych lokalizacjach. Oczywiście sytuacja się poprawia, ale wciąż są tu spore deficyty w naszych zachowaniach na drodze. Oczywiście, jeżeli nie przestrzegamy przepisów, to musimy się też liczyć z karami pieniężnymi. Warto więc wiedzieć, po jakim czasie przychodzi mandat z fotoradaru i na przykład, ile czasu mamy na zapłatę.
Czym są urządzenia zwane fotoradarami?
Radary to po prostu urządzenia, które będą robić zdjęcie samochodom, które przekroczyły prędkość. Są one widoczne i odpowiednio oznakowane. Okazuje się też, że mandat możemy dostać także za niezapięte pasy bezpieczeństwa lub wówczas, gdy prowadzimy rozmowę poprzez telefon komórkowy. Urządzenie zrobi zdjęcie, na którym widać twarz kierowcy, a także numer rejestracyjny no i oczywiście prędkość, z jaką poruszał się pojazd. Będzie tam również uwzględniona data i godzina, a także konkretny odcinek drogi.
Kiedy konkretnie można się spodziewać mandatu?
Oczywiście, gdy już uświadomimy sobie, że w danym miejscu czasami przez zwykłe przeoczenie przekroczymy prędkość i dostrzegliśmy przez ułamek sekundy mignięcie migawki, to wtedy mamy pewność, że zdjęcie było wykonane i będziemy zastanawiać się, kiedy do nas dotrze mandat. Tu jednak nie ma jakiejś jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, po jakim czasie przychodzi mandat z fotoradaru. Generalnie zgodnie z przepisami mandat powinien być wystawiony w chwili, gdy sprawa będzie przekazana policji. Mamy tu też oczywiście zawsze możliwość odwołania lub nawet wnioskowania o wszczęcie postępowania w sądzie. Odwołanie możemy złożyć w ciągu 7 dni od otrzymania mandatu.